Sarah Woodside, 29-latka z Kornwalii, tak jak inne mamy zamieszcza na Instagramie słodkie zdjęcia swojego synka, małego Arlo, do tego fotografuje swoje posiłki - wszystko wygląda sielsko i sympatycznie. Ale nie zawsze tak jest i mama 15-miesięcznego chłopczyka ostatnio zamieściła o tym wpis, który poruszył internet. Napisała o związku ze swoim partnerem Thomasem, przyznając, że od narodzin dziecka bywała dla niego "okropna":
Sprawy nie układały się ostatnio za dobrze między mną a Thomasem - zauważyła. - Nie piszę o tym, bo chcę całemu światu opowiedzieć o naszych problemach, lecz dlatego, że zawsze byłam z Wami szczera. Jeśli jesteś w podobnej sytuacji jak ja, wiedz, że nie jesteś sama. Narodziny dziecka zmieniają życie i to normalne, że zmienia się trochę (a niekiedy bardzo) sytuacja w Twoim związku.
Oboje byliśmy zestresowani, wykończeni, marudni i niekiedy trochę okropni dla siebie nawzajem. Mimo to staramy się, bo chcemy mieć rodzinę i kochamy się. Ja staram się w porę ugryźć się w język, a mój partner stara się być trochę bardziej obecny i zaangażowany, i staramy się trochę bardziej siebie nawzajem cenić. (...) Jesteśmy ze sobą od pięciu lat i sporo się ostatnio wydarzyło, i odkąd nasz mały mężczyzna przyszedł na świat trochę zaniedbaliśmy nasz związek. Dlatego musimy teraz ciężko pracować, by wrócić na właściwą ścieżkę.
Brzmi znajomo? A może i Wy zmagaliście się z podobnymi doświadczeniami po narodzinach dziecka? Warto o tym mówić, nie jesteście sami!
Mały Arlo zmienił życie swoich rodziców. Nie tylko na lepsze...