Anna Lewandowska to bez wątpienia kobieta sukcesu. Mocno stąpająca po ziemi sportsmenka walczy o to, by nie mówiono o niej tylko jako żonie znanego piłkarza, co często wytykają jej media. Jak sama mówi, bierze to na klatę i rozkręca kolejne biznesy.
Kilka miesięcy temu w programie Magdy Mołek, zdradziła, że nie zawsze miała pieniądze.
Z dnia na dzień nie mieliśmy pieniędzy. To była największa szkoła życia. Byłam małym dzieckiem, to miałam normalne życie. Tata, mama, dzieci, pieniądze. Było na podstawowe rzeczy, wydatki, rzeczy do szkoły. A potem nie miałam nawet na podręczniki do szkoły. Tak historia rodziny się potoczyła, że zostaliśmy z mamą i zostaliśmy bez środków do życia. - zwierzyła się przed kamerą.
Mówi, że ma "twardą skórę" i ciężko podciąć jej skrzydła. Nauczyła się już nie przepraszać za, to kim jest i ile ma pieniędzy.
Kiedyś tych pieniędzy nie miałam. Naprawdę nie miałam. Do tego stopnia nie miałam, że chodziłam w dziurawych butach zimą i to był okropny okres w naszym życiu. Pomagał nam Caritas. I kiedy zaczęłam zarabiać swoje pierwsze pieniądze, to było stypendium. Miałam wtedy 18 lat, to było 800 zł. Połowę oddawałam mamie, a połowę miałam dla siebie - wspominała.
Od tego czasu minęło wiele lat. Dziś Ania jest najlepiej zarabiającą trenerką w kraju. Lewandowscy są ambasadorami wielu popularnych marek – Robert reklamuje golarki, garnitury, szampon i sieć komórkową, a Ania jest twarzą marki bielizny damskiej, i dezodorantów. Na rynku pojawiły się także liczne produkty spożywcze foods by Ann, sygnowane ich nazwiskiem.
Kiedy Robert obwieścił światu, że wraz z Anią spodziewają się dziecka, wartość ich nazwiska znacznie wzrosła. Przez cały okres ciąży trenerka nie zwalniała tempa. Prowadziła treningi dla ciężarnych, wydała także DVD z ćwiczeniami dla kobiet w ciąży. Teraz, kiedy na świecie pojawiła się mała Klara, media zastanawiają się, ile tak właściwie Lewandowska zarobiła na swojej ciąży.
Z badań firmy PRESS-SERVICE, monitorującej popularność medialną gwiazd, wynika, że w ciągu 9 miesięcy najwięcej publikacji dotyczyło właśnie ciąży Ani.
Według wyliczeń temat ciąży i dziecka Lewandowskich na chwilę obecną wart jest ponad 35 milionów złotych! Zaznaczmy, że kwota stale rośnie, ponieważ medialny szum wokół małej Klary dopiero się zaczął!