Na Instagramie fit mamy chwalą się idealnymi brzuchami po ciąży i tempem, w jakim udało im się odzyskać formę. Jednak od pewnego czasu "wyścig płaskich brzuchów" wkroczył na wyższy level. Przeglądając konta wielu fitnessowych matek trudno nie odnieść wrażenia, że teraz chlubą jest mieć płaski brzuch już w trakcie ciąży. Wymuskane modelki prężą do telefonów idealne sześciopaki i z cichą satysfakcją obwieszczają w hashtagach, że to już szósty miesiąc. Oczywiście wywołując tym lawinę komentarzy niedowierzających matek.
Po kontrowersyjnej Chontel Duncan, która stwierdziła, że jej syn jest zdrowszy niż dzieci matek, które leżały na kanapie, jak płachta na byka działa teraz amerykańska modelka Sarah Stage. 33-latka jest obecnie w szóstym miesiącu ciąży, ale po jej figurze zupełnie tego nie widać. Na Instagramie chwali się perfekcyjnie umięśnionym ciałem w bikini, ale trzeba się dobrze przyjrzeć, by dostrzec lekko zarysowany wzgórek (który równie dobrze mógłby być efektem zjedzenia większego obiadu).
Modelka przechodziła przez podobne piekiełko podczas pierwszej ciąży, kiedy również długo nie było widać zaokrąglonego brzucha. Urodziła wtedy w pełni zdrowego chłopca ważącego 4 kg. Ale najwyraźniej i ten argument był za słaby, by przekonać wiele kobiet, że wielkość brzucha nie wpływa na wagę ani kondycję dziecka. Sarah Stage ostatnio nie wytrzymała i skierowała prośbę do krytykujących ją matek.
"Jestem teraz w takim punkcie mojego życia, że szczęście, spokój i radość są moimi priorytetami. Szczególnie, gdy jestem w szóstym miesiącu ciąży. To nie jest miejsce na żadne negatywne emocje, więc proszę wylewajcie je gdzie indziej. Moje drugie dziecko jest zupełnie zdrowe i ma prawidłowe rozmiary. Myślałam, że po urodzeniu Jamesa, który przyszedł na świat zdrowy, z wagą 4 kg, ludzie wykażą większe zrozumienie przy mojej drugiej ciąży i zachowają swoje głupie komentarze dla siebie... Przecież jesteśmy różne i to właśnie czyni nas jedynymi w swoim rodzaju."
Zobaczcie, jak wygląda brzuch modelki w szóstym miesiącu ciąży!