Wszystkie mamy dobrze wiedzą, że brzuch po porodzie nie jest od razu płaski jak u Anny Lewandowskiej i często trzeba poczekać nawet kilka tygodni, by powrócił do normalnego stanu. Jednak zdarza się, że niektóre mamy nawet i po ponad roku od urodzenia dziecka wyglądają tak, jakby były w połowie ciąży. Brzuch dosłownie stanął w miejscu!
Matka czwórki dzieci, Nina Mulhall, jeszcze 17 miesięcy po urodzeniu ostatniej córki miała brzuch jak w ciąży. Już po wcześniejszych porodach kobieta nie mogła odzyskać dawnych kształtów, lecz po ostatnim porodzie z jej brzuchem stało się coś dziwnego. Zdaniem Niny po cesarskim cięciu doszło do komplikacji, w wyniku której w jej macicy zbiera się płyn. Lekarze po wielu badaniach nie potwierdzili, że przyczyną są powikłania. Skłaniają się raczej do twierdzenia, że po kilku porodach u Niny doszło do rzadkiego uszkodzenia mięśni. Niestety nie bardzo wiedzą, jak skutecznie radzić sobie z takim problemem.
Brzuch zmalał tylko w niewielkim stopniu i nadal wygląda na ciążowy. Nina wciąż nie rozstaje się z ciążową garderobą. Gdy pije alkohol gdzieś w mieście, ludzie zwracają jej uwagę, że jest nieodpowiedzialną matką. Ale "wieczna ciąża" ma też i dobrą stronę - zawsze ustępują jej miejsca w autobusie i przepuszczają w długich kolejkach.