Od kilku dni zagraniczne media huczą o Trystanie Reese, który urodził się kobietą. Nie był szczęśliwy w swoim ciele, zdecydował się więc na operację, która zmieniła go w mężczyznę. Reese rozpoczął kurację hormonalną, jednak nie zdecydował się z usunięcia żeńskich narządów płciowych, bo... pragnął począć dziecko ze swoim wieloletnim partnerem, Biffem, z którym wychowuje już dwoje adoptowanych dzieci.
- Czekaliśmy na niego tak długo Bardzo staraliśmy się, żeby się pojawił. To czysta przyjemność trzymać jego maleńką dłoń. - mówi o mężczyzna swoim synku.
To nie pierwszy taki przypadek, jednak sytuacje jak ta nadal wzbudzają wiele skrajnych emocji. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?