Powszechnie wiadomo, że zostawienie dziecka pod opieką taty przeważnie grozi małą domową tragedią. Tak stało się też i tym razem. Historia, którą za chwilę poznacie jest zabawna, jednak dla mężczyzny, któremu się przytrafiła z pewnością nie było do śmiechu. Niemniej jednak, opowieść tego młodego ojca z godziny na godzinę stała się hitem Internetu. Opublikowany przez niego na Facebooku wpis w krótkim czasie zdobył ponad 100 tysięcy polubień!
Jesse Mab-Phea Hill ze Stanów Zjednoczonych kilka dni temu opiekował się swoją najmłodszą córką. Kiedy dziewczynka spała - mężczyzna zajął się obowiązkami. Po chwili nabrał jednak ochoty na coś słodkiego. Poszukując słodyczy, poczuł przerażający smród, który wydobywał się z dziecięcej sypialni... Gdy dotarł na miejsce, był w ogromnym szoku. Co się stało?
„Miałem całkiem fajny dzień. Odwiozłem syna do szkoły, poćwiczyłem, wyprowadziłem psy i mogłem się wyluzować w mojej męskiej jaskini, która znajduje się w piwnicy. Miałem cały dom dla siebie, więc zacząłem oglądać filmiki na YouTube. Mayra była wtedy na zajęciach sportowych, Alessandra spała w swoim pokoju, a psy były w ogródku. Wtedy nabrałem ochoty na kawałek ciasta czekoladowego. Wchodząc na piętro poczułem odór. Nic nie widziałem. Zamarłem, kiedy zorientowałem się, że fetor pochodzi z wyższego poziomu domu.
Biegłem po schodach krzycząc: nie, nie, nie i tak do samych drzwi pokoju Alessandry. Była tam. Stała w swoim kojcu, zupełnie naga, w dłoni trzymała pieluchę i od stóp do głów była pokryta własną kupą. Nie mówię o małej kupce i niewielkiej plamce. Mówię o ogromnej ilości ludzkich fekaliów pokrywających jej ręce, nogi, twarz i i włosy.
Miałem zamiar zamknąć za sobą drzwi, poczekać na żonę i udawać, że śpię i niczego nie widziałem. Ale wczoraj był meksykański Dzień Matki, więc nie miałem sumienia” - opowiada na Facebooku.
„Nie widziałem żadnego dobrego sposobu, aby ją wyciągnąć i zabrać do kąpieli. Dlatego otworzyłem tylko bramkę od kojca, żeby sama mogła go opuścić. Wyszła i z uśmiechem na ustach wyciągnęła do mnie swoje ramiona, żeby mnie objąć. Powiedziałem jej, że nie ma mowy. Poszła przed siebie i zeszła schodami na dół. Problem w tym, że łazienka znajduje się gdzie indziej. Dwoma palcami udało mi się ją zawrócić.
Przez całą kąpiel próbowała dotknąć mnie swoimi ubrudzonymi kałem rączkami, a ja krzyczałem jak mała dziewczynka. Po 20 minutach udało mi się usunąć resztki kupy z jej włosów, pupy, stóp i całej reszty. Wtedy przyszedł czas na to, by powrócić do jej pokoju.
Myślałem, że ściągnęła tylko pieluchę i pobrudziła wyłącznie siebie. W rzeczywistości wszystko było pokryte kałem” - opowiada przerażony tym co zobaczył
Jak udało mu się doprowadzić mieszkanie do porządku? Nie było łatwo. Jak wylicza mężczyzna, do sprzątania zużył: 2 rolki papieru toaletowego, 5 ręczników skradzionych z siłowni, butelkę płynu do czyszczenia, duży worek na śmieci, a całość zajęła mu aż 2,5 godziny.
Nie możemy przestać się śmiać, jednocześnie jesteśmy dumni z młodego taty, że poradził sobie z tą "kupą roboty" :-)