Nikt z nas nie lubi, kiedy w zwykły, spokojny dzień w odpoczynku przeszkadzają nam owady. Wielu z nas nie może nawet znieść widoku muchy, pająka czy osy, które zakłócają nasz spokój. Owady z założenia brzydzą wiele osób. Nie mówiąc już o sytuacji, kiedy owad tak zechce nas ukąsić lub użądlić. Skutki uboczne takiego zdarzenia nigdy nie są przyjemne. Ból, obrzęk, pieczenie, świąd to tylko podstawowe skutki. Czasami rana nie chce się goić, sączy się, jest bardzo rozgrzana co stanowi duży problem dla dorosłego. Co jednak, kiedy taka sytuacja przytrafi się dziecku? Jego układy obronne nie są tak dobrze przystosowane jak u dorosłego. Czy w przypadku ukąszenia lub użądlenia przez owady wiemy, jak się zachować? Jaki jest optymalny schemat postępowania? O tym w dzisiejszym artykule.
Co Cię ugryzło?
Podstawową informacją jest wiedza, z czym mamy do czynienia. Dzieci często mają problem z opisem co się wydarzyło. Mówią więcej o objawach niż o samym zdarzeniu. Bardzo rzadko potrafią opisać owada, który ich ukąsił lub użądlił. Przez to, że są nieświadome zagrożeń czekających na nich ze strony owadów, często same prowokują niebezpieczne zachowania tych zwierząt. W większości przypadków są to jedynie mechanizmy obronne, które zwierzę wykazuje czując zagrożenie ze strony człowieka. W naszych warunkach klimatycznych najczęściej spotykamy się z ukąszeniem przez komary, meszki, kleszcze, pchły i pluskwy. Rzadziej zdarzają się użądlenia pszczół, trzmieli, os czy pająków. Wiedza o tym jaki rodzaj owada wszedł w interakcję z naszym dzieckiem, będzie warunkowała sposób postępowania.
Działania doraźne
Przede wszystkim należy obejrzeć miejsce ukąszenia lub użądlenia owada. W wielu przypadkach dziecko nawet nie będzie wiedziało, że doszło do ugryzienia przez owada. Będzie tłumaczyło, że boli, swędzi lub po prostu przybiegnie z płaczem. Rolą rodzica jest ocenić miejsce zranienia. Jeśli wystaje z niego żądło, mamy do czynienia z użądleniem osy, pszczoły lub trzmiela. Należy je czym prędzej umiejętnie usunąć. Zaleca się ucisnąć miejsce, z którego wystaje żądło i usunąć je używając płaskiego narzędzia ustawionego równolegle do skóry (nóż, dowód osobisty). Przy usuwaniu nie należy łapać żądła pęsetą, ponieważ można ścisnąć woreczek jadowy i wyzwolić dodatkową porcję jadu do skóry, co będzie skutkowało dodatkowymi powikłaniami i bólem.
Wymagana obserwacja
Jad owadów toksyny lub bakterie, które są przez nich wprowadzane w miejscu wkłucia wywołują reakcję obronną organizmu o różnym nasileniu – od łagodnego po bardzo intensywny. W miejscu ugryzienia powstaje rumień i obrzęk, któremu towarzyszą ból, pieczenie, uczucie rozpierania. Objawy te utrzymują się zwykle krótko. Może również dojść do reakcji ogólnych – pokrzywek skórnych oraz najniebezpieczniejszego rodzaju reakcji organizmu – wstrząsu anafilaktycznego. Na szczęście w wieku dziecięcym ryzyko reakcji zagrażających życiu jest znikome.
Kiedy konieczna wizyta lekarska?
Czasami mamy do czynienia z ugryzieniami kleszczy. Należy go umiejętnie wyciągnąć ze skóry. Kleszcza nie wolno wyciągać palcami. Jeśli go uszkodzimy lub zgnieciemy, możemy wcisnąć do naszego ciała groźne patogeny. Do wyciągnięcia będzie potrzebna pęseta lub specjalne szczypce (tzw. kleszczołapki). Najbezpieczniej jest mieć w apteczce odpowiedni preparat, który będzie chronił przed ugryzieniami, można zakupić np. na: https://www.doz.pl/apteka/k4895-Komary_i_kleszcze W trakcie usuwania, nie wolno kleszcza niczym polewać ani smarować (kremem, tłuszczem, masłem) ponieważ wtedy pasożyt dusi się i wymiotuje, co zwiększa ryzyko zakażenia groźnymi chorobami. Ranę po ugryzieniu należy zdezynfekować i sprawdzić, czy kleszcz wyszedł w całości. Jeśli nie potrafimy sami poradzić sobie z wyjęciem kleszcza należy zgłosić się do lekarza.
Pojawiający się rumień wędrujący w miejscu ugryzienia kleszcza jest sygnałem, że należy niezwłocznie rozpocząć leczenie przeciw boreliozie. Brak rumienia nie jest jednoznaczny z byciem zdrowym. Obserwacja powinna trwać do kilu tygodni. Wszelkie niepokojące objawy po ugryzieniu, powinny być natychmiast zgłaszane lekarzowi.
Wszelkiego rodzaju niepokojące objawy powinny być konsultowane z lekarzem. Bardzo często w wyniku bolesności i świądu, niezależnie od rodzaju ugryzienia, dzieci drapią dotkniętą użądleniami okolicę, nasilając tym samym stan zapalny, a nierzadko wprowadzając infekcję bakteryjną. Najczęściej konieczna będzie wtedy miejscowa, a rzadziej ogólna terapia antybiotykowa.
Łagodzenie świądu
Żel aloesowy jest stosowany zewnętrznie jako środek łagodzący podrażnienia skóry, poparzenia słoneczne, a jego przeciwobrzękowe działanie jest wykorzystywane w dolegliwościach spowodowanych ukąszeniami owadów. Jego działanie normalizujące problemy skórne powoduje, że jest bardzo wartościowym surowcem kosmetycznym. W przypadku ukąszeń i użądleń owadów zastosowanie znajduje również wiele preparatów, najczęściej żelowych o działu chłodzącym i przeciwświądowym. Profilaktyka drapania miejsc podrażnionych przez owady ma ogromne znaczenie w rekonwalescencji i przyspiesza regenerację skóry.
Zarówno w przypadku użądleń z pozostawionym żądłem jak i w przypadku innych ukąszeń polecany jest miejscowy ucisk zmniejszający wchłanianie jadu oraz położenie zimnego kompresu lub kostki lodu na miejscu zranienia. Należy również zdezynfekować zranione miejsce, najlepiej przy użyciu wody utlenionej. W większości przypadków, pierwsza pomoc domowa w pełni zaspokaja potrzeby zdrowotne i jest wszystkim co jest potrzebne, aby zaopatrzyć ranę po użądleniu lub ukąszeniu przez owady. W sytuacji krytycznej, gdy nie będziemy wiedzieli jak postąpić, najlepiej niezwłocznie udać się do lekarza.
Artykuł sponsorowany