Narodziny dziecka są dla jego mamy wielkim świętem, ale zaraz potem zaczyna się ciężka praca - praca, w której według wielu kobiet niedostatecznie pomaga partner i ojciec niemowlęcia.
Mimo zmieniających się obyczajów, równouprawnienia kobiet i urlopów tacierzyńskich, ojcowie zbyt często uchylają się od ojcowskich obowiązków. Jednak zdaniem psychologów za ten stan rzeczy niekiedy odpowiada sama kobieta! Jak to możliwe?
Błędem, jaki zbyt często popełniałyby młode mamy, byłoby zbyt częste ocenianie, krytykowanie i poprawianie swojego partnera. To prawda, że jeśli mama spędza najwięcej czasu z maluszkiem, to najlepiej go zna i najszybciej wyczuwa jego potrzeby. Ale mądrość powinna mamie odpowiedzieć, by pozwolić tacie dziecka samemu poznawać swoje maleństwo, zamiast zalewać partnera wyjaśnieniami i sugestiami.
Niekiedy młode mamy wręcz lekceważąco odnoszą się do umiejętności młodych ojców. Na jednym z popularnych forum, Mumsnet.com, pewien mężczyzna poskarżył się wprost:
Odkąd dziecko jest na świecie, żona zachowuje się tak, jakby tylko ona była rodzicem. Wszystko musi być zgodnie z jej życzeniem. Spacer tylko o tej porze, ta kurteczka, ten smoczek. I żaden inny, ten właśnie. Na pewno jest świetną mamą, ale chciałbym mieć więcej do powiedzenia w sprawach synka. Gdy na jego czekaliśmy, obiecywałem sobie, że będę zaangażowanym ojcem. Ale żona mi na to nie pozwala...
Niestety, wielu zniechęcanych przez partnerki panów rezygnuje z zaangażowania w ojcostwo na dobre. Uważajcie, mamy i nie wpadnijcie w taką pułapkę!
