Pierwsi przyjaciele przedszkolaka to poważna sprawa. Podpowiadamy, jak pomagać dziecku w przyjaźnieniu się

Dziecko Poniedziałek, 25 marca 2019
Oceń:
4 / 12 głosów
Pierwsi przyjaciele przedszkolaka to poważna sprawa. Podpowiadamy, jak pomagać dziecku w przyjaźnieniu się

Przedszkole to czas pierwszych przyjaźni. Nie bez powodu edukację przedszkolną zaczynają dzieci mające co najmniej trzy lata - to wiek socjalizacji, gdy dziecko jest już zdolne bawić się wspólnie z rówieśnikami. Rodzice niekiedy z niecierpliwością czekają na czas, gdy maluszek zacznie sam szukać sobie kolegów i przestanie być tak bardzo absorbujący.

Jednak przedszkolne przyjaźnie często wyglądają zupełnie inaczej niż to sobie dorośli wyobrażają. A my, dorośli, najczęściej już nie pamiętamy, jak to było, gdy sami byliśmy przedszkolakami. Dlatego przygotowaliśmy dla Was małe przypomnienie.

Jeśli sądzicie, że maluszek od razu znajdzie sobie paczkę przyjaciół, prawdopodobnie oczekujecie zbyt wiele. Z reguły dzieci najpierw łączą się w pary. Wybierają sobie jedną osobę, która daje poczucie bezpieczeństwa. Na tym etapie "przyjaciel to ten, z kim się bawię". W opozycji do przyjaciela są wszystkie inne dzieci. W poczuciu dziecka to "wrogowie".

Ale w przedszkolu jak na wojnie i często dochodzi do sojuszniczych przetasowań. Ten, kto dziś jest przyjacielem, może niebawem przejść do kategorii wrogów. Przedszkolaki są niestałe w uczuciach, a ich przyjaźnie najczęściej cechuje tymczasowość. Nauczyciele przedszkolni niekiedy nie nadążają nad zmianami przedszkolnych "układów".

Rozpad sojuszu może oczywiście doprowadzić do sytuacji, w której dziecko poczuje się samotne i opuszczone. Co robić w takiej sytuacji?

Na tym etapie rozwoju dziecka duża rola w formowaniu przyjaźni przypada nam, dorosłym. Wiedząc, że podstawą budowania przyjaźni w przedszkolu jest zabawa, najczęściej wystarczy, żebyśmy zaangażowali dwoje dzieci w tę samą aktywność. Jeśli obawiamy się, że nasz przedszkolak czuje się trochę samotny, zaprośmy do domu jego kolegę. Choć nie ma gwarancji, gdzie dzieci znajdą nić porozumienia, szanse na to są duże.

Według psychologów dopiero starsze dzieci stosują bardziej złożone kryteria przy wyborze przyjaciół. Jeśli w przedszkolu duże znaczenie miał wygląd oraz stan posiadania (rozumiany jako "zabawki, którymi będę mógł się z nim pobawić"), u starszych dzieci najważniejsze stają się zachowania - to, jak "ktoś się wobec mnie zachowuje".

Z czasem my, dorośli, mamy coraz mniej do powiedzenia w dziecięcych przyjaźniach. I bardzo dobrze. Towarzyszymy przecież w procesie usamodzielniania się, którego kulminacją będzie dorosłość. Przyjaźnie to ważny etap w tej podróży.

Przedszkole to czas formowania pierwszych przyjaźni. I niekiedy bywa z tym trudno

Źródło: www.unsplash.com