Policja musiała interweniować, bo... "dziecko UTKNĘŁO w zabawce"!

Dziecko Czwartek, 31 stycznia 2019
Oceń:
4 / 16 głosów
Policja musiała interweniować, bo... "dziecko UTKNĘŁO w zabawce"!

W dalekiej Nowej Zelandii 20-miesięczny chłopiec w sobie tylko znany sposób wszedł do drewnianej zabawki, z której potem nie mógł wyjść. Sytuacja była na tyle poważna, że jego mama wezwała na pomoc policję!

Soona Choe, mama małego Luki, przyznaje, że mimo wszystko trudno jej było powstrzymać śmiech. Trudne było też zgłoszenie sprawy policji:

Powiedziałam coś w rodzaju "Moje dziecko utknęło w zabawce", na co oni dopytywali się: "Co to za zabawka?", "Co konkretnie masz na myśli?" - opowiedziała Soona stacji CBS New York.

Zabawka była drewnianym pudełkiem do dopasowywania kształtów. Producent najwyraźniej nie przewidział, że maluch może wejść do środka i nie móc wyjść!

Sierżant Rick Hernadez też długo nie zapomni tej historii. To on ostatecznie rozerwał zabawkę uwalniając chłopca.

Jego mina była bezcenna - opowiedział ze śmiechem. - Wyglądał na odrobinę zawstydzonego całą tą sytuacją.

Zobaczcie zdjęcia z tej niesamowitej akcji ratunkowej!

Ups!

Źródło: www.instagram.com