Dotąd Joe Wicks dał się poznać jako specjalista od metamorfoz: ten guru od fitnessu potrafi tak dobrać klientowi dietę i ćwiczenia, by w czasie zaledwie 90 dni znacząco poprawić mu sylwetkę. Sam Joe przyznaje, że do niedawna treningi były dla niego najważniejsze. Ale teraz w jego życiu pojawiło się coś znacznie ważniejszego: córeczka Indie!
O narodzinach dziecka Joe mówi, że "były najcudowniejszym zdarzeniem w jego życiu". Od tej pory wszystko się zmieniło: rozwijanie muskulatury przestało być priorytetem, bo pierwsze miejsce zajęła rola ojca!
Trener twierdzi, że byłby gotów spędzać z córeczką całe dnie. Za jej sprawą poczuł się też gotowy do poślubienia swojej partnerki i mamy Indie, Rosie. Wcześniej Joe panicznie bał się zobowiązań. A przecież rodzicielstwo to też zobowiązanie - i to na całe życie!
Jak Wam się podoba ta metamorfoza?