Podczas audiencji generalnej, zachowanie małego chłopca podbiło serca papieża Franciszka oraz internautów na całym świecie. Mały chłopiec wszedł na podest i zaciekawiony, zaczął... rozrabiać.
Najpierw 5-latka zaciekawił szwajcarski gwardzista. Chłopiec bardzo chciał się upewnić, czy jest on... prawdziwy. A chwilę później zaczął biegać po całej scenie. Niestety, ani mama chłopca, a tym bardziej papież nie mogli zapanować nad rozbrykanym malcem.
W końcu Franciszek pozwolił, by chłopiec został do końca audiencji. Po wszystkim wyjaśnił, że 5-latek cierpi na zaburzenia słuchu i mowy.
Zobaczcie jak to wyglądało: