Kobieta wrzuciła do sieci fotografię przedstawiającą dziecko leżące na podłodze w... toalecie. Dziewczynka jest córką przyjaciółki Laury, która jest chora na porażenie mózgowe. Dziecko wymaga stałej opieki, zwłaszcza, że nie panuje nad swoimi potrzebami fizjologicznymi, dlatego często trzeba ją przebierać. Podczas świątecznych zakupów w toalecie w jednej ze sklepów kobiety zostały zmuszone do przebrania dziewczynki... na podłodze.
To co napisała Moore porusza:
"Podczas gdy wszyscy rozpływają się nad tym, jak cudowną reklamę mają sklepy Johna Lewisa, wy poświęćcie chwilę, by spojrzeć na to zdjęcie zrobione w jednym z ich sklepów. John Lewis nie zadbał o miejsca do przebierania dla ciężko chorych osób i odmówił zmian. Priorytety."
Spotkaliście się kiedykolwiek z brakiem udogodnień dla rodziców z dziećmi w toaletach publicznych? Jak sobie radzicie w takich sytuacjach?