Do użytkowniczek portalu Mumsnet.com zgłosiła się zaniepokojona mama. Oto, co napisała:
Moje dziecko dopiero co zaczęło chodzić, a już biega.
Więc dzisiaj wbiegło do łazienki, gdy mój mąż wyszedł spod prysznica i ręcznikiem wycierał włosy. Wkurzył się i powiedział, żebym córeczkę zabrała. Z początku myślałam, że mała go wystraszyła (nie wiedział, że jest obok i przestraszył się, że mógł ją stratować), ale okazało się, że po prostu poczuł się skrępowany swoją nagością. Wyśmiałam go mówiąc, że mała napatrzyła się golizny (przecież nadal karmię ją piersią, do cholery), lecz on mówił na poważnie.
Nie sądzicie, że to dziwne?
Co na to odpisały inne mamy? Przeczytajcie w naszej galerii!