Poronienie. To wciąż temat tabu, jednak warto je przełamać i otwarcie o tym mówić. Zwłaszcza, że poronienie to o wiele częstsze zjawisko niż może nam się wydawać...
Co zastanawiające i zaskakujące, wiele kobiet nawet nie jest świadoma, że jest w ciąży, a tym bardziej, że do poronienia doszło. Okazuje się, że do poronienia dochodzi w ciągu pierwszych 12 tygodni ciąży. Według Williama Richarda Rice'a genetyka ewolucyjnego z Uniwersytetu Kalifornii w Santa Barbara, kobiety w wieku 20-30 lat na poziomie pół na pół są zagrożone utratą ciąży. Z wiekiem to ryzyko rośnie.
Wykonane badanie w 2014 roku pokazało, że na 284 płody aż 151 miało nieprawidłowości w liczbie chromosomów. To około 53%. Taki płód nazywany jest przez specjalistów aneuploidem, a nieodpowiednia liczba chromosomów jest jedną z częstszych przyczyn poronień.
To nie jest anomalia – powiedział w rozmowie z New Scientist – To norma.
Naukowiec we wnioskach swoich badań podkreślił, że poronienie jest naturalnym efektem płodności i jest nie do uniknięcia. Dodał również, że dostęp do antykoncepcji może spowodować zmniejszenie liczby kobiet, które tego doświadczyły.
Zgadzacie się z wnioskiem naukowca?
