Do lamusa odłóżmy pogląd o tym, jakoby to kary mobilizowały dzieci do pożądanego społecznie zachowania. Kary mogą sprawić co najwyżej, że nasze dziecko będzie zastraszone i nieszczęśliwe. A nie tego przecież chcemy, prawda?
Dla naszego dziecka pragniemy wszystkiego, co najlepsze. Chcemy więc, by było szczęśliwe, pewne siebie i ... grzeczne. Innymi słowy, pragnęlibyśmy by wykonywało nasze polecenia i zachowywało się w sposób społecznie akceptowany. I naszym największym sojusznikiem w dążeniu do takiego idealnego stanu są nie kary, lecz nagrody.
Myli się jednak ten, co sądzi, że będziemy tutaj zachęcać Was do przekupywania dziecka bądź spełniania wszystkich jego zachcianek. W galerii zaprezentujemy Wam proste zasady mądrego nagradzania - a więc takiego, który wcale nie puści Was z torbami, ani nie zamieni dziecka w małego tyrana.
