Historia Amandy Lewis jest pod wieloma względami niezwykła. Ta instruktorka fitness i tancerka z angielskiego hrabstwa Warwickshire przeszła menopauzę w wieku zaledwie 11 lat. Przestała miesiączkować, czuła się źle, przybrała na wadze. Diagnozę usłyszała dwa lata później: lekarz powiedział jej, że nigdy nie będzie miała dzieci.
Amanda nie poddała się.Wraz ze swoim partnerem, Tomem Hillem, zdecydowała się na zapłodnienie in vitro z użyciem spermy Toma i jajeczka od dawczyni. Procedura powiodła się i przez kolejne dziewięć miesięcy Amanda z radością eksponowała coraz większy ciążowy brzuszek. Narodziny synka, Oryna, były długo wyczekiwanym cudem. Wiele wskazuje na to, że chłopiec będzie podobny do taty i do... mamy! Jak to możliwe?
Okazuje się, że Amanda starannie dobrała dawczynię jajeczek. Wybrała osobę zbliżonego wzrostu, z podobną karnacją i charakterem. Młoda mama liczy, że Oryn wkrótce doczeka się rodzeństwa powołanego na świat tą samą drogą. Chciałaby również skontaktować się z dawczynią i osobiście podziękować jej za niezwykły dar. Świeżo upieczonej mamie życzymy wytrwałości w nowej, trudnej roli!