Anna Lewandowska od początku jest na celowniku instgramowych matek, które uwielbiają pouczać i czepiać się szczegółów. Po narodzinach Klary, jak bumerang powraca także kwestia opieki nad dzieckiem: czy Ania sama zajmuje się dzieckiem, a może zatrudniła sztab opiekunek?
Ostatnio wyczulone na każdy szczegół zdjęć Lewandowskich fanki, zauważyły na twarzy żony Roberta spore zmęczenie i worki pod oczami. To pozwoliło im wysnuć wniosek, że trenerka jednak sama opiekuje się córką.
Widać po oczach, że ktoś tu jednak nie ma opiekunek do dziecka :)
Co to za worki pod oczami? Klara daje w kość nocą?
Od 5:40 na nogach - odpowiedziała Ania.
Myślicie, że naprawdę nie korzysta z niczyjej pomocy przy nadmierze zawodowych obowiązków?