Anna Lewandowska w niedawno była gościem "Dzień dobry TVN", w którym opowiedziała o motywacji i o swoim nowym dziele - Kalendarzu Healthy Year 2018 (zobaczcie, jak się ubrała). Lewandowską - w odróżnieniu od innych gwiazd - nie denerwowały pytania dziennikarzy o jej życie osobiste, a konkretniej o 6-miesięczną córkę Klarę i podział obowiązków w małżeństwie. Lewandowska - jako mądra bizneswoman - doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że uchylenie rąbka tajemnicy na temat życia prywatnego doskonale sprawdzi się podczas promocji jej własnego biznesu. I tak dowiedzieliśmy się, że córka Klara jak najbardziej była planowana.
Nie da się wszystkiego zaplanować, ale oczywiście było to planowane - powiedziała Anna Lewandowska.
Opowiedziała też o "wspólnych treningach" z Klarą.
Bawimy się już na siłowni w domu. Klarcia ze mną jest od samego początku, ona się nigdy nie bała, jest strasznie uśmiechniętym dzieckiem.
A także o tym, czy i jaką planują z Robertem przyszłość dla córki.
Nie mam planu by Ann, to będzie plan by Klara. Sama zdecyduje, będziemy chcieli na pewno przedstawić Klarze dużo możliwości. Może zostanie pianistką, jak to moja mama mówi, może będzie malować, a może będzie sportowcem, zobaczymy. Damy jej z Robertem taki wachlarz, że będzie sama wybierała. Nie będziemy jej zmuszać do karate, ale oczywiście chętnie jej pokażę.
Na koniec zdradziła, że Robert Lewandowski wstaje w nocy do płaczącej Klary.
Oczywiście, dużo się dzieje. Odnajdujemy się w roli rodziców. Jesteśmy power couple - dodała.
Wszystko w ramach promocji marki żywnościowej oraz nowej aplikacji dietetycznej Anny Lewandowskiej (pierwszej w Polsce - jak sama twierdzi), która wejdzie od Nowego Roku. Zobaczcie zdjęcia.
