Przeciętna kobieta po ciąży? Zmęczona, nieumalowana, ubrana po domowemu, z widoczną nadwagą i niechlujną fryzurą idzie z wózkiem obładowana zakupami. Cóż, daleko jej do szczęśliwej i pięknej mamy z kolorowych czasopism. Ale nie czarujmy się, świeżo upieczona mama wcale nie ma lekko z wolnym czasem, a przy ciągłej bieganinie wokół malucha i niedospaniu zawracanie uwagi na wygląd siłą rzeczy schodzi na dalszy plan.
Co jednak, gdy z biegiem czasu mamie zupełnie przestaje zależeć na tym, jak wygląda, a winę za widoczne zaniedbanie zaczyna zrzucać a to na brak czasu, a to na "naturalną" nadwagę po ciąży, huśtawkę hormonów albo na kwestię wieku, "w którym już nie trzeba niczego udowadniać".
Taka właśnie była do niedawna Rachel Graham, matka dwójki dzieci, która po dwóch ciążach mocno się zaniedbała. Młoda Kanadyjka po drugiej ciąży wyglądała, jakby miała 10 lat więcej. 110 kilogramów wagi, potężny zwisający brzuch, cellulit. Kobieta praktycznie zrezygnowała z makijażu i wizyt u fryzjera. Ubierała się w luźne domowe stroje i chodziła niechlujnie związanych włosach z odrostem.
Swoje "zapuszczenie" Rachel Graham tłumaczyła brakiem czasu, który w całości poświęca opiece nad dziećmi. Niestety nie do końca była to prawda. Dzieci były już na tyle duże, że kobieta bez problemu mogłaby znaleźć czas dla siebie. Jak przyznała po metamorfozie, było to klasyczne szukanie wytłumaczenia dla własnego lenistwa...
Ashley Graham w zaledwie rok zdobyła się na gigantyczny wysiłek i w końcu zadbała o atrakcyjny wygląd. W 12 miesięcy zrzuciła prawie 50 kilogramów! Do tego w końcu przypomniała sobie o makijażu, kosmetyczce i fryzjerze. Uprawia fitness, ćwiczy w domu, biega, a do tego poświęca się rodzinie. Po metamorfozie mama dwójki dzieci wygląda młodo i kwitnąco jak nigdy przedtem.
A więc do pracy drogie mamy! Taki wygląd to głównie kwestia chęci i zapału do działania.