To niesamowita historia, która udowadnia, że psy to nie tylko najlepsi przyjaciele człowieka, ale też... małych kociąt!
Gdy znaleziono kotkę Rosie, była krok od śmierci. Rodzina wraz z gromadką swoich psów rasy husky postanowiła ją przygarnąć. Mimo, że z początku nie dawano jej zbyt dużych szans na przeżycie, dzięki opiece, której udzieliła jej suczka husky Lilo, Rosie wróciła do zdrowia. Od pierwszego dnia Lilo traktowała kotkę jak jedno z jej własnych szczeniąt i pielęgnowała ją jak swoje własne maleństwo.
Trzytygodniowe kocię od razu stało się częścią rodziny. Teraz myśli, że jest wielkim psem! Koniecznie zobaczcie te zdjęcia!