Śmierć kogoś bliskiego to zdarzenie, z którym z początku nie potrafimy sobie poradzić my, dorośli. Jak więc pomóc przejść przez ten trudny czas dziecku, dla którego utrata kochanej osoby jest zazwyczaj jeszcze bardziej przerażająca i niespodziewana? Hiszpańska psycholog Nuria Javaloyes opowiedziała, co robić, by najmłodsi szybciej pogodzili się z tym, co nieodwracalne i mniej z tego powodu cierpieli:
To, jak wspieramy dziecko w przeżywaniu żałoby, powinno zależeć od jego wieku. Dziecko w wieku od 0 do 2 lat: najważniejsze to w miarę możliwości zachować codzienną rutynę, zapewniającą dziecku poczucie bezpieczeństwa; Dziecko w wieku od 2 do 6 lat: komunikując dziecku wieść o śmierci powinniśmy stosować język, które ono rozumie. Na pytania dziecka odpowiadajmy w możliwie konkretny sposób. Unikajmy eufemizmów, np. mówiąc, że osoba bliska odeszła. Spróbujmy wyjaśnić, że śmierć ze swej natury jest nieodwracalna. Dziecko od 6 do 10 lat: Na tym etapie etapie dziecko bywa już bardzo dociekliwe. Ważne dla jego poczucia bezpieczeństwa jest to, byśmy odpowiadali na jego pytania. Być może malec będzie chciał już uczestniczyć w rytuałach związanych z pogrzebem - pozwólmy mu na to. Dziecko od 10 do 13 lat: starszemu dziecku warto opowiedzieć o tym, jak sami kiedyś radziliśmy sobie w podobnych sytuacjach. Dajmy dziecku do zrozumienia, że jesteśmy otwarci na jego potrzeby, trwamy przy nim i szanujemy jego żal.