Rodzicielstwo to wyzwanie, ale wcale nie musi oznaczać nieprzespanych nocy. Oczywiście na początku tej drogi lekko nie będzie. Noworodek wymaga częstego karmienia i przewijania, dlatego trzy godziny snu pod rząd to już coś. Zmęczone mamy i tatusiów pocieszamy: to nie potrwa wiecznie. Wytrzymajcie te kilka pierwszych miesięcy, a z pewnością doczekacie się czasów, gdy znowu będziecie wyspani.
Ale co w sytuacji, gdy maluszek ma już cztery-pięć miesięcy, lecz wciąż budzi Was w nocy swoim płaczem? Albo starsze niemowlę nocą ma raczej ochotę na zabawę z Wami niż na sen. A może dziecko zasypia z radością na dywanie lub w Waszym łóżku, a na swoje łóżeczko nie chce patrzeć?
Doradzimy Wam, jak w prosty sposób zwiększyć szansę na przespaną noc (dla dziecka i dla Was)
Twój maluszek ma cztery-sześć miesięcy i mógłby już przesypiać noc, a jednak budzi się z płaczem? Warto uzbroić się w cierpliwość i wyrozumiałość: sen ma to do siebie, że przebiega w cyklach (na cykl składają się poszczególne fazy) i między cyklami KAŻDY z nas się budzi. Zwykle nie pamiętamy tego, ponieważ natychmiast znowu zapadamy znowu w sen. Dziecko jest jeszcze na tym świecie nowe i może czuć się niepewnie samo w łóżeczku. To dlatego przyzywa Cię płaczem. Ignorując płacz sprawisz, że będzie jeszcze bardziej niespokojne. Jeśli łagodnie się nim zajmiesz, zbudujesz w nim poczucie bezpieczeństwa i z czasem maluszek przestanie się wybudzać.