Anna Strode z Melbourne jest mamą trójki dzieci i kiedyś ściśle przestrzegała zaleceń dla rodziców: a wśród nich na poczesnym miejscu figurowała rada, by nie pozwalać dziecku zasnąć podczas karmienia piersią. Zdaniem większości dziecięcych specjalistów usypianie dziecka przy piersi jest złym nawykiem, prowadzącym do rozregulowania rytmu dobowego u maluszka. W efekcie niemowlę sypiałoby mniej od dzieci, którym mamy nie pozwalają zasnąć przy piersi.
Nieprawda, odpowiada na to Strode. Jej najmłodsza córeczka Madi sypia najdłużej z rodzeństwa, mimo że mama od początku pozwalała jej zasypiać przy piersi. W przypadku starszych chłopców wysportowana australijska blogerka stosowała się do zaleceń, co wcale nie procentowało. Dlatego teraz doradza mamom, by przede wszystkim zaufały intuicji:
Oto co odkryłam: NIGDY nie zaszkodzicie swojemu dziecku nadmiarem miłości. Więc jeśli chcecie usypiać maluszka przy piersi, TAK RÓBCIE! Nie żałuję, że usypiałam Madi przy piersi co noc.
Podpisujecie się pod słowami Anny? A może macie inne doświadczenia?